Ponad 5 lat temu zakończył się pierwszy etap Polsko - niemieckiego projektu, czyli odbudowa Domu Bolfrasa we Frankfurcie. Dziś mieści się tu Polsko-Niemiecka Informacja Turystyczna i Słubicko-Frankfurckie Centrum Kooperacji, w którym pracują wspólnie urzędnicy z obu miast.
Strona niemiecka wywiązała się więc ze zobowiązań i pierwszy etap projektu jest zakończony. Druga część należy do strony polskiej, a ściślej do gminy Słubice. W założeniach budowa wieży miała kosztować 4, 8 mln zł. Pomimo wielu przetargów nie udało się wyłonić wykonawcy, bo ceny, jakie są proponowane sięgają... 12 mln zł.
- Na pewno nie wykonamy tej inwestycji za 12 mln! - zastrzega burmistrz Mariusz Olejniczak. - Inwestycja nas przerosła, bo albo była niedoszacowana, albo materiały i wykonanie na przestrzeni lat aż tak wzrosło. Musimy zminimalizować koszty.
Jednym z pomysłów na cięcie kosztów jest zmiana projektu tak, żeby konstrukcja wieży była znacznie prostsza.
- Zmiana planu stawia całą sytuacje w innym miejscu, niż to, co się do tej pory działo - mówi wiceprzewodniczący rady miejskiej Piotr Gołdyn. - Po pierwsze: wieża będzie wyższa o 20 metrów, w związku z tym eliminujemy zarzuty niektórych mieszkańców, że budujemy wieżę na wysokości końcówek drzew, co ograniczałoby widoczność panoramiczną wieży. A co ważniejsze, wieża ma być zakończona iglicą z salą np. konferencyjną, czyli ma być wieżą użytkową. I tym samym znowu odpowiadamy na zarzuty, że budowanie tej wieży jest zbędne - dodaje.
W nowej konstrukcji wieży, miasto uzyska więc powierzchnię użytkową, która będzie funkcjonalna. Z więży będą ładne widoki, co na pewno zwiększy atrakcyjność tego miejsca. Atotem ma być także zamiana schodów na windę. Same schody byłyby bardzo kosztowne, a do tego uniemożliwiałyby wejście na więżę osobom niepełnosprawnym i takim, których kondycja fizyczna nie jest najlepsza.
A co z terminami? - 8 marca pojechałem do Poczdamu i poprosiłem o wydłużenie terminu realizacji tej inwestycji. Mamy czas do połowy roku 2021 - zapewnia burmistrz Mariusz Olejniczak.
Jednym z przeciwników budowy wieży jest mieszkaniec Słubic Piotr Karp. - Jestem przekonany, że pomysł budowy jeszcze wyższej wieży spotka się ze sprzeciwem mieszkańców. - mówi. - Pomijając wątpliwej atrakcyjności widoki, bardzo istotnym problemem będą kolejne wycinki na terenie lasu Słubickiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, które - co oczywiste - muszą towarzyszyć realizacji tej inwestycji. Inwestycji z gruntu niepotrzebnej, od początku problematycznej, kosztownej i realizowanej wbrew woli wyraźnej części mieszkańców naszego miasta.
Mieszkaniec nie ukrywa, że liczy na to, iż ta wieża nie powstanie . Ale czy możemy nie wybudować wieży w ogóle?
- Nawet nie dopuszczam takiej myśli - mówi burmistrz. - To jest druga część projektu transgranicznego, która musi być doprowadzona do końca. Bez tego strona niemiecka nie rozliczy swojej pierwszej części, a dokładniej budowy Domu Bolfrasa. Jestem w ciągłym kontakcie z Frankfurtem i jestem wdzięczny za wyrozumiałość.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?