Ależ to był mokry finał! Falubaz budował nowy tor i pojechał po złoto. Pamiętacie? [ZDJĘCIA]
Finał, który miał zostać rozegrany 11 października 2009 roku przekładany był czterokrotnie! Działacze Falubazu stali się obiektem drwin, kibice wyzywali ich od nieudaczników. W żużlowej Polsce wrzało. „Z finału wyszła parodia”, „Pośmiewisko, a nie finał” - tak gazety tytułowały doniesienia z zielonogórskiego stadionu.
Przed piątą próbą podjęto zaskakującą decyzję: postanowiono zbudować tor od nowa. Stadion zmienił się w wielki plac budowy. Trzy duże firmy budowlane zrywały mokrą nawierzchnię i kładły nową. Operacja trwała niespełna dobę. Udało się, 24 października żużlowcy mogli się ścigać, Falubaz wygrał 48:42. Nazajutrz oba zespoły przeniosły się na rewanż do Torunia. Na Motoarenie znów lepszy był Falubaz (40:38). Zielonogórzanie, po najbardziej mokrym finale w historii żużla sięgnęli po upragnione od 18 lat złoto.
Obejrzyjcie zdjęcia z ekstraligowego finału 2009 >>>>
POLECAMY:Widzieliście te oprawy kibiców Falubazu? Mistrzostwo świata [ZDJĘCIA]
ZOBACZ TEŻ:Pamiętacie Oliwię Brówkę? Pierwszą Miss Startu z Falubazu
POLECAMY:Obejrzyjcie piękne graffiti i niedbałe bazgroły z symbolami Falubazu
WIDEO: Morawski Zielona Góra w 1991 r. zdobył mistrzostwo Polski