- Trzy pierwsze przetargi na budowę basenu w Kostrzynie nad Odrą zakończyły się fiaskiem.
- Miasto zmieniło projekt budynku, zrezygnowano z niektórych rozwiązań, zmniejszyła się kubatura budynku.
- Basen w zmienionym projekcie zachował jednak wszystkie pierwotnie zaprojektowane funkcje sportowe.
- Czy tym razem uda się wyłonić wykonawcę inwestycji?
Mieszkańcy Kostrzyna czekają na kryty basen od lat
Kryty basen w Kostrzynie to sprawa, która od lat elektryzuje mieszkańców miasta. Gdy już wydawało się, że obiekt w końcu powstanie, to na przeszkodzie stanęły... pieniądze. Miasto wybrało lokalizację basenu (ma stanąć przy ul. Fabrycznej, w sąsiedztwie „Kręgielni”), gotowy był projekt budowlany, udało się nawet wywalczyć dofinansowanie z Ministerstwa Sportu. Pierwszy przetarg zakończył się w sierpniu 2018 r. Wykonawcy nie wyłoniono, bo miasto na inwestycję planowało przeznaczyć 17 mln zł, a najniższa oferta opiewała na kwotę 26 mln zł. Kolejne dwa przetargi odbyły się w 2019 r. Efekt był podobny.
Trzeba było zmienić projekt basenu
Kolejne nieudane przetargi utwierdziły władze miasta, że konieczna jest zmiana projektu i „odchudzenie” inwestycji, aby budowa basenu była po prostu tańsza.
Zrobiliśmy to w taki sposób, że obiekt zachował wszystkie swoje funkcje i walory sportowe. Ma mniejszą kubaturę, zrezygnowaliśmy z trybun na piętrze i kilku innych elementów
- wylicza Andrzej Kunt, burmistrz Kostrzyna nad Odrą.
Zachowanie funkcji sportowych było kluczowe, aby zachować wysoką dotację z Ministerstwa Sportu. Kwota jest duża, bo wnosi ponad 5 mln zł. – Ministerstwo zaakceptowało zmiany w projekcie i dotacja wciąż nam przysługuje – podkreśla burmistrz.
Powinien kosztować około 20 mln zł
Budżet Kostrzyna jest w stanie udźwignąć budowę basenu za około 20 mln zł. Wyższa kwota oznaczałaby zaciągnięcie wyższych kredytów i niemal na pewno odbiłaby się czkawką w kolejnych latach. Tym bardziej że co roku trzeba będzie spłacać nie tylko kredyt na budowę basenu, ale również dopłacać na jego utrzymanie z budżetu. Czy czwarty przetarg wyłoni wreszcie wykonawcę wyczekiwanego przez kostrzynian obiektu? – Liczymy, że tym razem się uda – przyznaje A. Kunt.
- To aż wstyd, żeby takie miasto jak Kostrzyn nie miało basenu. Miasto jest bogate, ma wpływy z podatków, działa tu wiele firm. Mieszkańcom taki obiekt się po prostu należy – mówi pan Tomasz, 36-latek i pracownik jednej z kostrzyńskich firm.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?