W projekcie przyszłorocznego budżetu nie ma budowy krytej pływalni. Fakt ten zauważyli miejscy radni i zapytali o to burmistrza w czasie wtorkowej (19 listopada 2019) komisji rady miasta. Burmistrz przyznał, że miasta na budowę basenu zwyczajnie nie stać. Fakt ten potwierdził w rozmowie z GL. – Z mieszkańcami miasta umawialiśmy się na budowę basenu na 17 mln zł, z czego 30 proc. miało pochodzić z dotacji Ministerstwa Sportu. Minął ponad rok i nikt nie przewidział, że coś, co miało kosztować 17 mln zł po trzech przetargach będzie kosztowało prawie 30 mln zł – mówi Andrzej Kunt, burmistrz Kostrzyna nad Odrą.
Z mieszkańcami miasta umawialiśmy się na budowę basenu na 17 mln zł, z czego 30 proc miało pochodzić z dotacji Ministerstwa Sportu. Minął ponad rok i nikt nie przewidział, że coś, co miało kosztować 17 mln zł po trzech przetargach będzie kosztowało prawie 30 mln zł
Przeczytaj też: Odbył się trzeci przetarg na budowę basenu. Była tylko jedna oferta na niemal 30 mln zł. Miasto planowało wydać mniej
Miało być 17, jest 30 mln zł
Przypomnijmy, w pierwszym przetargu najniższa oferta na budowę krytej pływalni opiewała na kwotę 26,6 mln zł, w drugim najtańsza oferta wynosiła 30,8 mln zł, a w trzecim 29,9 mln zł. – Tymczasem z roku na rok nasze wydatki wzrosły o 13 pcoc. Odczuwamy zmiany w podatkach i braki subwencji oświatowej. Na podwyżki dla kostrzyńskich nauczycieli, które tak na marginesie zwyczajnie im się należą, potrzeba 6 mln zł. Tymczasem z budżetu państwa dostaliśmy tylko 500 tys. 5,5 mln zł będziemy musieli dołożyć ze swojego budżetu. W przyszłość patrzymy z dużą dozą niepewności – mówi burmistrz Kunt.
Nie boimy się budowy basenu, ale mamy twarde dane. Wynika z nich, że przy zaciągnięciu takiego kredytu i dodając do niego wcześniejsze zobowiązania, moglibyśmy nie udźwignąć wydatków bieżących
Moglibyśmy nie udźwignąć bieżących wydatków
Aby wybudować basen, miasto musiałoby zaciągnąć około 25 mln zł kredytu. Burmistrz podkreśla, że odbyły się konsultacje z ekspertami do spraw finansów publicznych. - Nie boimy się budowy basenu, ale mamy twarde dane. Wynika z nich, że przy zaciągnięciu takiego kredytu i dodając do niego wcześniejsze zobowiązania, moglibyśmy nie udźwignąć wydatków bieżących. Liczby nie kłamią. W roku 2022, może 2023 moglibyśmy mieć kłopoty z dopięciem budżetu. Żaden odpowiedzialny burmistrz nie podejmie w takiej sytuacji decyzji o budowie basenu. To zbyt ryzykowne dla bezpieczeństwa miasta – tłumaczy A. Kunt. Dodaje, że rocznie za basen miasto musiałoby płacić około 4 mln zł. – To więcej niż roczne utrzymanie biblioteki, Kostrzyńskiego Centrum Kultury i Muzeum Twierdzy Kostrzyn razem wziętych – mówi burmistrz.
Czy wobec tego kryty basen w Kostrzynie jednak nie powstanie? – Nie bądźmy aż takimi pesymistami. 2 grudnia jestem umówiony w Ministerstwie Sportu. Będziemy rozmawiać o tym, jak bardzo możemy zmienić istniejący projekt, aby nie stracić dofinansowania, albo czy możemy złożyć zupełnie nowy wniosek na inny basen. Chodzi o pływalnię za 15-17 mln zł, bo na taką stać nasze niewielkie w gruncie rzeczy miasto – tłumaczy burmistrz. – Sam nie mam sobie nic do zarzucenia, śpię spokojnie. Na basen w wersji 30-milionowej zwyczajnie nas nie stać – dodaje A. Kunt w rozmowie z GL.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?