Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Brutalne morderstwo przy ul. Krótkiej w Kostrzynie. Sebastian C. jest oskarżony o morderstwo i kradzież. Ukradł m. in. biżuterię i... garnki

Jakub Pikulik
Jakub Pikulik
Wideo
od 16 lat
Sebastian C. i jego ofiara znali się. Prowadzili szemrane interesy. Z ustaleń prokuratury wynika, że zamordowany mężczyzna miał sprzedawać przedmioty, który Sebastian C. wcześniej ukradł. Na tym polu między mężczyznami doszło do konfliktu, który zakończył się tragicznie.

O tym morderstwie pod koniec kwietnia 2022 r. mówił cały Kostrzyn. W kilkunastotysięcznym, przygranicznym mieście nieczęsto dochodzi do tak brutalnych zbrodni. Ofiara i jej oprawca się znali. Z ustaleń prokuratury wynika, że zamordowany mężczyzna sprzedawał przedmioty, które pochodziły z kradzieży i które dostarczał mu Sebastian C. Właśnie na tej płaszczyźnie między mężczyznami doszło do konfliktu.

Mieszkanie było splądrowane, mężczyzna nie żył

Był 25 kwietnia. Wówczas mieszkańców bloku przy ul. Krótkiej w Kostrzynie zaniepokoił fakt, że jeden z lokatorów, 63-letni mężczyzna, nie otwiera drzwi, nie odbiera też telefonu. Na miejsce wezwano strażaków, którzy mieli otworzyć mieszkanie. Po wejściu zastali makabryczny widok. Mieszkanie było splądrowane, a 63-latek nie żył. Policja natychmiast rozpoczęła poszukiwania sprawcy morderstwa. Okazało się, że bloku zamontowany jest monitoring. Kamera zarejestrowała moment, jak o 20.51 do mieszkania ofiary przychodzi 38-letni Sebastian C. Następnie mężczyzna opuścił mieszkanie, miał wtedy przy sobie wyładowaną torbę. Zamknął drzwi od zewnątrz. Policjanci mieli już wizerunek domniemanego sprawcy. Jego odnalezienie było tylko kwestią czasu.

Zaatakował butelką, uderzał głową w szufladę

Prokuratura ustaliła, że noc po zdarzeniu Sebastian C. spędził u znajomego. Następnego dnia w galerii handlowej kupił nowe ubranie. Odzież, którą miał na sobie w dniu morderstwa, wyrzucił do kosza w toalecie. Przy oskarżonym w chwili zatrzymania znaleziono paragon. Zakupy, które zrobił, zarejestrował też monitoring w galerii handlowej. Z ustaleń śledczych wynika, że 38-latek działał w bezpośrednim zamiarze pozbawienia życia pokrzywdzonego oraz w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Sprawca był brutalny. Uderzył 63-latka butelką w głowę, a następnie uderzał jego głową o kant szuflady. Kopał przy tym swoją ofiarę po klatce piersiowej. Spowodował tym obrażenia, które doprowadziły do zgonu mężczyzny.

Zatrzymanie 38-letniego Sebastiana C. było tylko kwestią czasu. Mężczyzna został nagrany przez monitoring, był doskonale znany policji.
Zatrzymanie 38-letniego Sebastiana C. było tylko kwestią czasu. Mężczyzna został nagrany przez monitoring, był doskonale znany policji. Lubuska Policja

Ukradł biżuterię, gotówkę... i garnki

W toku śledztwa ustalono, że z mieszkania ofiary ukradziono 9 tys. zł w gotówce, biżuterię o wartości 10 tys. zł oraz inne przedmioty. Sprawca ukradł m. in. garnek z pokrywką, patelnię, blender i perfumy. Podczas przeszukania w mieszkaniu Sebastiana C. znaleziono biżuterię, która była własnością zamordowanego mężczyzny. Na przesłuchaniu oskarżony przyznał, że uderzył 63-latka dwukrotnie butelką z alkoholem. Po tych uderzeniach pokrzywdzony upadł na podłogę. Sebastian C. zeznał, że kopnął leżącego mężczyznę, ale nie miał zamiaru pozbawiać go życia. Nic więcej sobie nie przypominał. 38-latek przyznał się też do kradzieży biżuterii. Prokurator w uzasadnieniu aktu oskarżenia zwraca uwagę, że ofiara napadu mogła jeszcze żyć, gdy Sebastian C. upuszczał mieszkanie. Zamykając drzwi od zewnątrz, uniemożliwił wezwanie i udzielenie pomocy.

Domniemany sprawca jest znany policji

Postępowanie w tej sprawie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Słubicach. 11 października do Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. trafił akt oskarżenia. Domniemany sprawca jest doskonale znany policji. Wcześniej był wielokrotnie karany za przestępstwa z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii oraz za kradzieże, głównie dokonywane na terenie Niemiec. - Sebastian C. przebywa a areszcie. Sąd nie wyznaczył jeszcze pierwszego terminu rozprawy – mówi Lidia Wieliczuk, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kostrzynnadodra.naszemiasto.pl Nasze Miasto