List z apelem w tej sprawie i jego uzasadniem słubiczanin wysłał do Urzędu Miejskiego w Słubicach. W czwartek radni miasta debatowali nad problemem i głosowali nad projektem uchwały w sprawie zmiany funkcji rekreacyjno-sportowej na handlową. Siedmioma głosami „za”, przy pięciu „przeciw” i dwóch „wstrzymujących się” przegłosowali uchwałę o przystąpieniu do zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. To pierwszy krok do tego, aby na tym terenie powstało centrum handlowe. W ślad za tym radni mogą uchwalić zmianę studium i faktycznie zmienić przeznaczenie tego terenu. Nie oznacza to jednak, że w całości zajmie go centrum handlowe. Chociaż - z drugiej strony - teoretycznie będzie to możliwe. To budzi kontrowersje, bo chodzi aż o 6 ha zielonego terenu, który „od zawsze” miał być przeznaczony pod sport i rekreację. Leży on obok bazaru, między ogródkami a bocznymi boiskami Słubickiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Teren leżał odłogiem
Właścicielem terenu był Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, który odsprzedał je przedsiębiorcy.
- Jeśli nic z tym nie zrobimy, to tereny skazujemy na dalsze kilkadziesiąt lat leżenia odłogiem - mówi burmistrz Mariusz Olejniczak. - Kupił to przedsiębiorca i ma konkretny pomysł. A to wiąże się z większymi wpływami z podatków dla gminy.
Burmistrza popiera przewodniczący rady miejskiej Grzegorz Cholewczyński, zapewniając jednocześnie, że jeszcze nic nie jest przesądzone.
- Przez 30 lat ten teren był przeznaczony pod turystykę i sport. Nic się jednak tu nie działo. Nikt nie będzie inwestował w tę branżę, bo jest zwyczajnie nieopłacalna - mówi Cholewczyński. - To, że teraz uchwaliliśmy przystąpienie do zmiany studium, nic nie zmienia. Daliśmy tylko szansę burmistrzowi, żeby pokazał, w którą stronę pójdzie zagospodarowanie tego terenu.
Przeciw uchwale zagłosował radny Piotr Gołdyn. - Słyszę argumenty, że gmina nie może z tym nic zrobić, że 30 lat działka leży odłogiem, albo, że kolejne kilkadziesiąt lat będzie leżała. To co zrobiła gmina przez te 30 lat? - pyta Gołdyn. I kontunuje: - Dlaczego nie znalazła, nie zachęciła inwestora, który mógłby np. postawić tutaj np. ośrodek rehabilitacji? Przecież to byłoby idealne miejsce. Wystarczyło porozumieć się z Krajowym Ośrodkiem Wsparcia Rolnictwa i zaproponować wspólne znalezienie inwestora na działalność zgodną z planem zagospodarowania.
Jaki jest sens planowania?
Argumenty burmistrza i przewodniczącego rady nie przekonują też mieszkańca, który wysłał apel do radnych. - Niepokojące jest, że tak łatwo przychodzi dokonywać radykalnych zmian ponad 20-letnich planów gminy w ciągu jednego tygodnia - mówi Adrian Mermer. - Nie wiemy dokładnie, co się planuje, a szeroko otwieramy drzwi na zagospodarowanie daleko wykraczające ponad dzisiejsze wyobrażenia ogromnymi obiektami handlowymi. Jaki jest wobec tego sens planowania przestrzennego i czy plany mają u nas w ogóle jakąś wartość?
- To doskonałe miejsce, żeby powstało tutaj coś związanego ze sportem - uważa za kolei Grzegorz Ragan ze Słubic.
Czytaj też :IIi Bieg Św. Huberta w Puszczy Rzepińskiej za nami. Jak biegaliście
Obejrzy Kryminalny Czwartek Gazety Lubuskiej:
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?