- Danuta Stenka mocno koncetruje się na swojej roli. Nie rozprasza się, jest skupiona, dopóki trwają zdjęcia. Więc chociaż byłem jej filmowym synem, to z nią miałem w sumie najmniejszy kontakt. Nie mieliśmy innej sposobności do rozmowy - opowiada nam Kajetan. Za to dobry kontakt nawiązał z Magdaleną Różczką (również Lubuszanką), Zbigniewem Zamachowskim i Piotrem Głowackim. Pozytywnie zaskoczył go na premierze też muzyk Grubson. - To była wyjątkowa przygoda - mówi gorzowianin.
Kajetan wyszedł do ludzi i odnalazł pasję
A teraz od początku: Kajetan ma 25 lat, mieszka w Gorzowie, studiuje na AJP i obecnie odbywa praktykę zawodową w naszej redakcji. Każdego dnia zmierza się też z wieloma przeciwnościami. 25-latek cierpi na czterokończynowe porażenie mózgowe, porusza się na wózku. Ale niejednokrotnie udowodnił już, że nie ma dla niego rzeczy niemożliwych. Wystarczy przełamać pewne opory.
- Jestem wcześniakiem. Tytuł filmu to "1800 gramów", a ja sam ważyłem 1500, może 1600... Urodziłem się w 7. miesiącu ciąży. Podobno, gdybym przyszedł na świat miesiąc wcześniej lub później to wiele by zmieniło - opowiada Kajtek. Zaznacza też, że nie chce być tym, który mówi innym niepełnosprawnym "trzeba wyjść z domu". - Sam kiedyś nie chciałem wychodzić. Wstydziłem się. Byłem sfrustrowany. Pamiętam, jak cieszyłem się gdy była zimna. Wtedy mogłem bawić się z kolegami. Ale gdy już przychodził sezon letni, oni zaczynali biegać za piłką - mówi. Dodaje, że pewnego razu też postanowił wyjść na dwór i zagrać z chłopakami. I tak zostało. - Rodzice dopingowali mnie, że trzeba wyjść z cienia i coś robić - podkreśla gorzowianin.
Koło mnie pojawili się ludzie, którzy mi pokazali, że warto wyjść z cienia
W pewnym momencie Kajetan znalazł się na deskach Teatru Osterwy. Jego przygoda zaczęła sie od Studia Teatralnego. - Moja mama zawoziła kuzynkę na zajęcia teatralne. Później chodziła na nie też moja siostra. Pewnego razu aktorka Ania Łaniewska zapropoznowała, żebym nie czekał za drzwiami tylko żebym przychodził na zajęcia do studia. Tak to się zaczęło - wyjaśnia 25-latek.
Później jego koledzy ze studia - teraz już aktorzy - założyli Stowarzyszenie Art-Drama i zaprosili Kajetana do współpracy. - Oczywiście zgodziłem się - mówi Kajetan i zaznacza, że to właśnie znajomi, koledzy i przyjaciele z teatralnego studia dali mu siłę do działania.
- Koło mnie pojawili się ludzie, którzy mi pokazali, że warto wyjść z cienia. Jedna koleżanka powiedziała kiedyś, że nie mam co się wstydzić - mówi.
Rolę dostał bez castingu
To nie było tak, że Kajetan dowiedział się o castingu i postanowił zawalczyć o rolę. To producenci filmu odezwali się do niego! - To było miłe zaskoczenie dla mnie, jako dla miłośnika filmu i teatru - przyznaje gorzowianin. Producenci "wyłapali go" m.in. na YouTube - tam umieszczane są występy Kajetana ze Stowarzyszeniem Art-Drama. Kajetan zagrał też epizod w serialu "Echo Serca", jest podopiecznym fundacji TVN i pojwił się kiedyś w materiale "Uwagi". - To na pewno wpłynęło na decyzję producentów - mówi 25-latek.
Chociaż rola Kajetana na wielkim ekranie to tak naprawdę epizod (trwa około 30 sekund) to przygód i wrażeń gorzowianin zebrał naprawdę wiele. - Przez tę krótką chwilę widać mnie u boki Danuty Stenki. Gram jej syna. Scenerią do tej sceny były krakowskie sukeinncie - wyjaśnia 25-latek.
Na premierze w Warszawie obracał się wśród gwiazd
Kajetan chwali Lubuszankę, aktorkę Magdalenę Różczkę. - Byliśmy w jednym hotelu i razem jechaliśmy busem na plan zdjęciowy. Rozmawialiśmy bardzo długo, naprawdę fajnie nam się rozmawiało. Na planie miałem też okazję poznać Zbigniewa Zamachowskiego, który opowiadał różne anegdoty. Cieszę się, że mogłem ich poznać i nawiązać z nimi kontakt - mówi Kajetan.
Kolejne spotkanie gorzowianina z gwiazdami odbyło się na premierze filmu 12 listopada w Mulitkinie w Warszawie. - Bardzo szybko nawiązałem kontakt z aktorem Piotrem Głowackim. Spodobało mi się to, że najprościej mówiąc, nie gwiazdorzy. Słuchał tego, co do niego mówiłem, utrzymywał ze mną kontakt wzrokowy. W pewnym momencie wziął mój wózek i podejchalismy w inne miejsce zrobić sobie zdjęcie - wspomina Kajetan Sługocki.
25-latek dodaje też, że bardzo pozytywną i sympatyczną osobą jest Grubson. - Kiedy robiłem zdjęcie z Wojciechem Mecwaldowskim, ten po prostu wbił się nam do zdjęcia - mówi ze śmiechem Kajetan.
Przyszłość to film i teatr
Kajetan zdradził nam również, że nie tak od razu podjął decyzję o przyjęciu roli w filmie i serialu. - Osoby, które mnie znają wiedzą, że walczę ze stereotypami osób niepełnosprawnych, walczę o siebie i chcę być samodzielny. Te dwie role były jednak rolami osób niepełnosprawnych i niesamodzielnych. Dlatego miałem pewne obawy. Nie chciałem wyjść na hipokrytę. Zanim przyjąłem propozycję zadzowniłem do kolegów. Po drugiej stronie słuchawki usłyszałem "Jak to się zastanawiasz?!" (śmiech). Więc się zgodziłem - opowiada gorzowianin.
To była fajna przygoda, nie żałuję swojej decyzji
W przyszłości chciałby "robić coś około filmu i teatru". Może zostanie filmoznawcom, może recenzentem? - Już teraz uczęszczam na spotkania filmowe w Miejskim Ośrodku Sztuki. Czuję się tam, jak swoim sosie. Lubię kino, lubię grać... Ostatnio ukończyłem też prywatne warsztaty dubbingowe. Jestem otwarty na nowe propozycje - mówi Kajetan.
Zobacz również: Utwór „1800 gramów (Gdy wiem, że jesteś)”, który promuje film „1800 gramów”
Gwiazdy na premierze „1800 gramów”. Jak ważny to będzie film?
Agencja TVN/x-news
WIDEO: Piotr Głowacki o produkcji „1800 gramów”: Jest to film, który wnosi do kin temat rodzicielstwa
POLSKA TOSKANIA - zobacz film i przewodnik interaktywny po lubuskiej krainie wina i wrażeń!
Poznaj z nami polską Toskanię! Zabierzemy Cię w podróż pięcioma szlakami: pasji, cierpliwości, spełnienia, dumy i tradycji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?