- Otwarto stoki narciarskie, kasyna. Odbywają się msze święte, ludzie spotykają się w kościołach. Działają wielkie sklepy, gdzie przy kasach tłoczą się dziesiątki osób. Tymczasem ludziom, którzy całe życie poświęcili na rozwój i utrzymanie swojego biznesu, zakazuje się działalności. My chcemy zarabiać przy zachowaniu reżimu sanitarnego. Rząd nam tego zakazuje, dlatego nie mamy innego wyjścia – mówi nam właściciel jednego z lubuskich lokali gastronomicznych. Podkreśla, że mając na utrzymaniu rodzinę i konieczność opłacenia rachunków ,nie miał wyjścia i musiał otworzyć swój lokal.
Policja składa wnioski o odebranie koncesji
W Kostrzynie nad Odrą otwarte zostały dwa lokale. W stosunku do jednego z nich policjanci skierowali wniosek o odebranie koncesji do urzędu miasta.
Otrzymaliśmy taki wniosek, został poddany określonej procedurze – potwierdza Anna Suska, sekretarz kostrzyńskiego magistratu.
Kiedy można odebrać koncesję na sprzedaż alkoholu?
Nieoficjalnie jednak kostrzyńscy urzędnicy przyznają, że nie ma spełnionych określonych przepisami przesłanek, aby koncesję odebrać. A przepisy mówią jasno, że może to nastąpić, gdy zajdzie jedna z trzech przesłanek:
- alkohol sprzedawany jest osobom nieletnim, nietrzeźwym, na kredyt lub pod zastaw
- alkohol sprzedawany jest w miejscach i czasie masowych zgromadzeń
- powtarzającego się co najmniej dwukrotnie w okresie 6 miesięcy, w miejscu sprzedaży lub najbliższej okolicy, zakłócania porządku publicznego w związku ze sprzedażą napojów alkoholowych przez dany punkt sprzedaży, gdy prowadzący ten punkt nie powiadamia organów powołanych do ochrony porządku publicznego.
Powyższe kwestie reguluje ustawa z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.
Cztery wnioski o cofnięcie koncesji na sprzedaż alkoholu w Lubuskiem
- Policjanci w przypadku stwierdzenia naruszenia powyższych przepisów w którymś z lokali, prowadzą postępowania w sprawach o wykroczenie lub przestępstwo. Dodatkowo przekazują informacje do jednoosobowego organu wykonawczego gminy (wójt, burmistrz, prezydent – dop. red.) właściwego dla lokalizacji punktu sprzedaży, w celu przeanalizowania sytuacji związanej z danym lokalem i ewentualnym cofnięciem zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych – tłumaczy mł. asp. Mateusz Sławek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp. Policjanci przyznają, że w ostatnim czasie na terenie lubuskiego otwierano lokale wbrew obowiązującym obostrzeniom. Wobec czterech lokali skierowano wnioski o odebranie licencji na sprzedaż alkoholu.
Przeczytaj też: Więcej otwartych lokali, więcej kontroli sanepidu i policji. Lubuscy przedsiębiorcy muszą być na to przygotowani
Samorządowcy po stronie przedsiębiorców
Podobne wnioski składali policjanci na terenie całej Polski. Na początku lutego „Dziennik Gazeta Prawna” informował, że samorządy w zdecydowanej większości wnioski policjanci odrzucali i nie cofali koncesji na sprzedaż alkoholu. – Byłoby to działanie wbrew interesowi naszych przedsiębiorców, którzy od lat działają na naszym terenie, płacą tu podatki i dają pracę mieszkańcom – słyszymy od jednego z urzędników w Lubuskiem. Tymczasem, jak informował „DGP”, politycy partii rządzącej podkreślają, że cofnięcie koncesji będzie swego rodzaju testem dla samorządowców, czy mają dobrą wolę i czy wspierają rząd w walce z pandemią.
Polecamy wideo: Klub w Świebodzinie otwarty. Kontrole zrobiła policja i sanepid
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?