Moje Bermudy Stal Gorzów - ZOOLeszcz DPV Logistic GKM Grudziądz 49:41
- Stal: Szymon Woźniak 7 (3,3,t,1,w), Anders Thomsen 8+1 bonus (3,2*,w,0,3), Martin Vaculík 12+1 (2*,3,3,3,1), Rafał Karczmarz 4 (3,0,1,0), Bartosz Zmarzlik 12 (1,2,3,3,3), Kamil Pytlewski 0 (0,0,0), Wiktor Jasiński 6 (3,0,2,1), Marcus Birkemose ns.
- GKM: Przemysław Pawlicki 9 (0,1,3,3,2), Krzysztof Kasprzak 7 (0,3,1,2,1), Kenneth Bjerre 5+2 bonusy (1,2,1*,1*), Roman Lachbaum 7+2 (2,1*,2,2*,0), Nicki Pedersen 9 (2,1,2,2,2), Denis Zieliński 3+1 (2,1*,0), Seweryn Orgacki 1+1 (1*,0,0), Norbert Krakowiak ns.
- W pierwszym meczu: 52:38. Punkt bonusowy: Stal.
- Nie ma co lekceważyć GKM-u Grudziądz – mówił, zapewne ze sporą kurtuazją wobec zdecydowanie niżej notowanego rywala Stanisław Chomski, trener Stali Gorzów. Jednak musiał zdawać sobie sprawę z tego, że jego zespół będzie zdecydowanym faworytem spotkania z najsłabszym zespołem rozgrywek. Dodał też: - To jest żużel, w którym odgrywa role wiele składowych. Nie tylko dyspozycja zawodnika, ale i wiele innych okoliczności, jak pogoda.
Kiepski początek Bartosza Zmarzlika
Kiepska pogoda, której obawiano się przed meczem w Gorzowie, nie popsuła imprezy, ale faktycznie inne czynniki spowodowały, że kibice nie oglądali lania, które stalowcy mieli sprawić grudziądzanom. Zaskoczeniem na pewno były wyniki, jakie w dwóch pierwszych wyścigach osiągnął lider miejscowych Bartosz Zmarzlik. Mistrz świata w trzecim biegu został wywieziony pod bandę przez Nicki’ego Pedersena i spadł na ostatnie miejsce. Szybko jednak wyprzedził Krzysztofa Kasprzaka i do samej mety nękał atakami Duńczyka. Z kolei w szóstej gonitwie Bartosz Zmarzlik po słabszym starcie znów jechał za plecami rywali, ale uporał się z Przemysławem Pawlickim i ruszył w pogoń za Krzysztofem Kasprzakiem. Nie udało mu się jednak wyprzedzić zawodnika, który przed tegorocznym sezonem po dziewięciu latach przeniósł się z Gorzowa do Grudziądza.
To nie był dzień Szymona Woźniaka
Po tym niespodziewanym rozstrzygnięciu Stal prowadziła tylko 20:16, ale w kolejnym biegu Szymon Woźniak i Anders Thomsen wygrali podwójnie. Wydawało się, że Stal rozpędzi się i szybko ucieknie przyjezdnym. W dziewiątym biegu doszło jednak do kolejnych okoliczności, które pozwoliły grudziądzanom „pozostać w meczu”. Najpierw taśmę startową dotknął Szymon Woźniak i został wykluczony, a w powtórce – kiedy goście prowadzili podwójnie – Anders Thomsen próbując wyprzedzić Przemysława Pawlickiego, przewrócił rywala. Sędzia wykluczył Duńczyka. W kolejnej odsłonie wyścigu GKM nie wykorzystał okazji na wygraną 5:1, bo Krzysztofa Kasprzaka wyprzedził Wiktor Jasiński.
Gorzowianin „toczył się” i został wykluczony
Szymon Woźniak – poza udanym początkiem meczu - nie miał dobrego dnia. W 11. wyścigu oglądał plecy oby rywali, a że ostatni był Rafał Karczmarz, to Przemysław Pawlicki i Roman Lachbaum po podwójnym triumfie wlali w serca swoich kibiców nadzieje na sukces w Gorzowie. GKM przegrywał tylko 31:35. Szymon Woźniak mocno wkurzony wracał do parkingu również w przedostatnim biegu, a w zasadzie jeszcze przed jego rozpoczęciem. Gorzowianin „toczył się” na starcie za co otrzymał ostrzeżenie, a w konsekwencji został wykluczony (zgodnie z regulaminem dotknięcie taśmy w 9. wyścigu było ostrzeżeniem numer jeden). Wygrana w powtórce Andersa Thomsona zapewniła jednak meczowe zwycięstwo gorzowian.
Dlaczego Stal „męczyła się” z autsajderem ekstraligi?
- Wynikało to m.in. z tego, że popełniłem dwa duże błędy, których nie powinienem popełnić – mówił Szymon Woźniak przed kamerami Eleven Sports. – Dlatego drużyna grudziądzka nas „skubała”. Być może ktoś sądził, że powinniśmy wygrać wyżej… Ważne jednak, że wygraliśmy, myślę, że zawody mogły się podobać.
PRZEBIEG MECZU STAL – GKM
- I. Woźniak, Vaculik, Bjerre, Pawlicki – 5:1
- II. Jasiński, Zieliński, Orgacki, Pytlewski – 3:3 (8:4)
- III. Karczmarz, Pedersen, Zmarzlik, Kasprzak – 4:2 (12:6)
- IV. Thomsen, Lachbaum, Zieliński, Pytlewski – 3:3 (15:9)
- V. Vaculik, Bjerre. Lachbaum, Karczmarz – 3:3 (18:12)
- VI. Kasprzak, Zmarzlik, Pawlicki, Jasiński - 2:4 (20:16)
- VII. Woźnak, Thomsen, Pedersen, Orgacki – 5:1 (25:17)
- VIII. Zmarzlik, Lachbaum, Bjerre, Pytlewski - 3:3 (28:20)
- IX. Pawlicki, Jasiński, Kasprzak, Thomsen (w), Woźniak (t) – 2:4 (30:24)
- X. Vaculik, Pedersen, Karczmarz, Zieliński – 4:2 (34:26)
- XI. Pawlicki, Lachbaum, Woźniak, Karczmarz - 1:5 (35:31)
- XII. Vaculik, Kasprzak, Jasiński, Orgacki – 4:2 (39:33)
- XIII. Zmarzlik, Pedersen, Bjerre, Thomsen – 3:3 (42:36)
- XIV. Thomsen, Pawlicki, Kasprzak, Woźniak (w) – 3:3 (45:39)
- XV. Zmarzlik, Pedersen, Vaculik, Lachbaum – 4:2 (49:41)
Polub nas na fb
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?