Właśnie mijają cztery lata. Pandemia koronawirusa zaczęła się w Polsce 4 marca 2020 roku. Województwo lubuskie, a konkretniej Zielona Góra była pierwszym miastem w Polsce, gdzie na zielonogórski oddział zakaźny trafił tak zwany "pacjent zero". Mówiło się wówczas o pierwszej fali koronawirusa. Chwilę później wprowadzono lockdown, ludzie zostali w swoich domach. Lubuskie miasta z dnia na dzień opustoszały, ludzie bali się nieznanego.
Miasto puste, sklepy pełne
Podczas naszej wizyty w Kostrzynie 24 marca 2020 roku, zauważyliśmy, że ulice miasta były niemal puste. Szczególnie zaskakujące było to, że miejski park, zwykle tętniący życiem, był całkowicie opuszczony. Na placu Wojska Polskiego również nie było ani duszy. W centrum miasta, w pobliżu parku, ustawiono trzy duże banery z hasłami zachęcającymi do pozostania w domu.
Zauważyliśmy jednak, że ludzie wychodzili z domów, głównie w celu zrobienia zakupów. To właśnie w marketach kostrzyńskich panował największy ruch. Mimo to, większość osób przestrzegała zasad bezpieczeństwa - zakładała jednorazowe rękawiczki, niektórzy również maseczki, a także utrzymywali bezpieczną odległość w kolejkach. Pracownicy sklepów czuwali nad przestrzeganiem tych zasad.
Młodzież na celowniku straży miejskiej
Jak powiedziała nam Anna Suska, sekretarz kostrzyńskiego magistratu, w pierwszych dniach kwarantanny młodzież zbierała się na boiskach i grała w piłkę. - Takie informacje mieliśmy od mieszkańców. Straż miejska odwiedzała te miejsca i upominała młodzież. Młodzi ludzie posłusznie rozchodzili się do domów - mówiła Suska.
Zamknięte place zabaw i boiska
Sekretarz magistratu dodała również, że urząd miasta podjął decyzję o zamknięciu boisk i placów zabaw, które są ogrodzone. "Pozostałe są odwiedzane przez straż miejską" - dodała Suska.
W taki sposób Kostrzyn starał się przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się koronawirusa, dbając o bezpieczeństwo swoich mieszkańców.
Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?