Pięć osób poszkodowanych w wypadku w Niemczech niedaleko Kostrzyna. Na miejscu pomagał strażak z OSP Krzeszyce

Wypadek, do którego doszło w poniedziałkowe popołudnie, spowodował ogromne utrudnienia przy wjeździe do Kostrzyna nad Odrą od strony Niemiec. Przez kilka godzin droga prowadząca na most nad Odrą była zablokowana. Na miejscu pracowały służby. Dotarło kilka zastępów niemieckiej straży pożarnej, załogi pogotowia i policja. Znamy więcej szczegółów tego zdarzenia.

Z informacji pojawiających się w niemieckich mediach wynika, że kilkaset metrów od mostu nad Odrą zderzyły się dwa samochody osobowe. Siła uderzenia była ogromna. W jednym z pojazdów podróżowały cztery osoby, w drugim jedna. Obrażenia ofiar wypadku były poważne, na miejsce wezwano śmigłowiec ratowniczy.

Zobacz wideo: wypadek na ul. Milenijnej w Kostrzynie

Co ciekawe, jako pierwszy na miejscu zdarzenia był strażak z OSP Krzeszyce. Druh Adrian Czarnecki sam cudem uniknął zderzenia z pojazdem, który spowodował wypadek. Strażak zatrzymał się i od razu zaczął pomagać ofiarom wypadku. Zabezpieczył również miejsca zdarzenia. Jedna z ofiar wypadku miała połamaną rękę i nogę. Strażak z Krzeszyc zabezpieczył obie kończyny i do czasu przyjazdu ratowników medycznych dbał o bezpieczeństwo poszkodowanych.

O wypadku w Niemczech pisaliśmy tutaj: Wypadek przy moście granicznym koło Kostrzyna. Przejazd do Niemiec zablokowany!

To kolejny wypadek, w którym zupełnym przypadkiem pomagają strażacy z Krzeszyc. W ostatnią niedzielę, 17 grudnia, na wysokości Kiełpina koło Gorzowa doszło do tragicznego wypadku. Na ten wypadek najechał jeden ze strażaków OSP Krzeszyce. Po zatrzymaniu swojego pojazdu zabezpieczył miejsce zdarzenia, a następnie przystąpił wraz z innymi zatrzymującymi się świadkami do ewakuacji poszkodowanych z pojazdu oraz udzielania pierwszej pomocy poszkodowanym. W wyniku zdarzenia u jednej osoby druh stwierdził brak czynności życiowych i podjął natychmiastowo resuscytację krążeniowo-oddechową.

Po niedługim czasie na miejsce zdarzenia najechała przypadkowo karetka, z której ratownicy przejęli osobę poszkodowaną i prowadzili dalej czynności w tym czasie druh Dawid do czasu przyjazdu służb ratowniczych udzielał kwalifikowanej pierwszej pomocy pozostałym dwóm uczestnikom zdarzenia. Wielki szacunek za postawę, bowiem jest to nie pierwszy przypadek, w którym strażak z naszej jednostki udziela pierwszej pomocy najeżdżając przypadkowo na wypadek - informuje jednostka OSP Krzeszyce.

Z kolei w kwietniu tego roku strażak z OSP Krzeszyce pomagał ofiarom wypadku, do którego doszło na autostradzie A2 pod Warszawą.