Jeszcze pół roku temu Jerzy Ostojski był pełny sił i energii. Wiele osób zazdrościło zdrowia i formy, pomimo zaawansowanego wieku. W Krośnie Odrzańskim można było go zobaczyć spacerującego lub jeżdżącego na rowerze. Niestety, zachorował na koronawirusa, który siał spustoszenie w jego organizmie. Po przechorowaniu pojawiły się powikłania i pan Jerzy mocno podupadł na zdrowiu, był leżący, musiał być podłączony pod respirator. Przy tak aktywnym trybie życia przykucie do łóżka musiało być dla J. Ostojskiego katorgą...
Bliscy pana Jerzego liczyli na to, że uda mu się jeszcze pozbierać i wygra z chorobą. Niestety, tak się nie stało...
Kim był Jerzy Ostojski?
Przede wszystkim dobrym i ciepłym człowiekiem. Tak o nim mówi wielu mieszkańców Krosna Odrzańskiego, Gubina i okolic. "Miły, sympatyczny, wspaniały" to przymiotniki, jakich często używają, wspominając Jerzego Ostojskiego.
J. Ostojski pochodził z Poznania. Był związany ze sportem przez całe życie. Wszyscy kojarzą go z biegami, ale przygodę ze sportem zaczynał od... piłki nożnej. Reprezentował barwy klubu Warta Poznań. Trenerzy zauważyli jego szybkość, więc zaczął zajmować się lekkoatletyką. Studiował w Szczecinie, poszedł do wojska, gdzie służył w Legnicy. Po ukończeniu szkoły oficerskiej został przeniesiony do Krosna Odrzańskiego, gdzie dalej pełnił służbę wojskową. To w Krośnie Odrzańskim zaczęła się jego przygoda z biegami na orientację.
- To był 1967 rok - opowiadał pan Jerzy. - Jak w każdej jednostce, tam również organizowane były przeróżne rozgrywki i zawody. Instruktor wychowania fizycznego zaczepił mnie jednego dnia. Powiedział: „Znasz się na mapach i na kompasie. Może wziął byś udział w zawodach w biegach na orientację?”
Pojechał i wygrał. Od lat 70. ubiegłego wieku zajmował się już tylko biegami na orientację. Był nawet reprezentantem Polski. Występował w mistrzostwach świata (Węgry, Rosja, Dania, Norwegia, Szkocja, Hiszpania, Czechy). W Szkocji zajął najwyższe miejsce - 21. Jest wielokrotnym medalistą mistrzostw Polski.
W latach 90. został nauczycielem wychowania fizycznego w szkole podstawowej w Dychowie. W roku 1996 Jerzy Ostojski założył UKS "Energetyk" Dychów ze specjalnością - biegi na orientację. Trenował (i wciąż biegał, reprezentując barwy "Energetyka) przez ponad 20 lat. W wieku 75 lat zdobył wicemistrzostwo Polski w swojej kategorii wiekowej.
Nawet po osiągnięciu wieku emerytalnego wciąż organizował zajęcia i treningi z dziećmi. Trzy lub cztery razy w tygodniu przyjeżdżał do Maszewa, gdzie organizował treningi.
Pogrzeb Jerzego Ostojskiego w Gubinie
Pogrzeb Jerzego Ostojskiego odbył się w piątek (19 lutego). Prochy J. Ostojskiego spoczęły w Gubinie na cmentarzu komunalnym.
Jak napisał jeden z internautów: "Panie Jurku, zrób im tam na górze porządny trening."
Bieg na orientację w Zielonej Górze (2016 rok):
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
- Piękna wojowniczka - Ewelina Michnowicz z Krosna Odrzańskiego biega bez wytchnienia
- Ośrodek Sportu i Rekreacji udostępnił stare zdjęcia wykonane na przestrzeni lat
- Strongman Mateusz Kieliszkowski o swoich początkach, przyszłości w MMA i nie tylko
- Dla pięknej krośnianki ciężki trening to klucz do sukcesu
- Jerzy Ostojski mistrzem Polski w bieganiu na orientację
- Pan Jerzy zdobył srebro w mistrzostwach Polski!
- Budowa mostu tymczasowego w Krośnie Odrzańskim rozpocznie się już wkrótce. Kiedy nim pojedziemy?
- Zima pozuje do zdjęć! Piękne widoki z okien mieszkańców Krosna Odrzańskiego i okolicy. Oto zimowe zdjęcia Czytelników!
- Byliśmy w firmie Fazar w Maszewie. W zakładzie w małej wsi pracują sami mieszkańcy gminy. Czym się zajmują? Weszliśmy do środka
Polub nas na fb
Dlaczego pszczoły są ważne?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?