Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Puste centrum, wymarłe ulice. Tak wyglądał Kostrzyn podczas pierwszego lockdownu

Jakub Pikulik
Jakub Pikulik
W Polsce trwa walka z koronawirusem. W Kostrzynie do pozostania w domach zachęcają m. in. duże banery w centrum miasta. Miejsca, gdzie może przebywać młodzież, sprawdza straż miejska.

Sytuację w Kostrzynie sprawdzaliśmy we wtorek, 24 marca, przed południem. Po chodnikach w centrum miasta poruszały się jedynie pojedyncze osoby. Zupełnie pusty był miejski park, nikogo nie było również na placu Wojska Polskiego. Do pozostania w domach zachęcają trzy duże banery ustawione w sąsiedztwie parku. 

Ludzie, jeśli już wychodzą, to przede wszystkim na zakupy. I to właśnie w kostrzyńskich marketach jest największy ruch. Większość osób przestrzega zasad bezpieczeństwa. Robią zakupy w rękawiczkach jednorazowych (niektórzy mają na twarzy również maseczki), utrzymują też bezpieczną odległość w kolejkach. Gdy ktoś łamie zasadę odległości przynajmniej 1,5 metra od innej osoby, upominają go pracownicy marketów. 

- Kostrzynianie generalnie stosują się do zasad kwarantanny. Nie odnotowaliśmy poważniejszych incydentów. W pierwszych dniach kwarantanny młodzi ludzie zbierali się na boiskach i grali w piłkę. Takie informacje mieliśmy od mieszkańców. Straż miejska odwiedzała te miejsca i upominała młodzież. Młodzi ludzie posłusznie rozchodzili się do domów – mówi Anna Suska, sekretarz kostrzyńskiego magistratu. Dodaje, że urząd miasta zamknął te boiska i place zabaw, które są ogrodzone. – Pozostałe są odwiedzane przez straż miejską – mówi sekretarz. 

Polecamy wideo: Koronawirus w Nowej Soli. Miasto w ciszy - film Czytelnika
W Polsce trwa walka z koronawirusem. W Kostrzynie do pozostania w domach zachęcają m. in. duże banery w centrum miasta. Miejsca, gdzie może przebywać młodzież, sprawdza straż miejska. Sytuację w Kostrzynie sprawdzaliśmy we wtorek, 24 marca, przed południem. Po chodnikach w centrum miasta poruszały się jedynie pojedyncze osoby. Zupełnie pusty był miejski park, nikogo nie było również na placu Wojska Polskiego. Do pozostania w domach zachęcają trzy duże banery ustawione w sąsiedztwie parku. Ludzie, jeśli już wychodzą, to przede wszystkim na zakupy. I to właśnie w kostrzyńskich marketach jest największy ruch. Większość osób przestrzega zasad bezpieczeństwa. Robią zakupy w rękawiczkach jednorazowych (niektórzy mają na twarzy również maseczki), utrzymują też bezpieczną odległość w kolejkach. Gdy ktoś łamie zasadę odległości przynajmniej 1,5 metra od innej osoby, upominają go pracownicy marketów. - Kostrzynianie generalnie stosują się do zasad kwarantanny. Nie odnotowaliśmy poważniejszych incydentów. W pierwszych dniach kwarantanny młodzi ludzie zbierali się na boiskach i grali w piłkę. Takie informacje mieliśmy od mieszkańców. Straż miejska odwiedzała te miejsca i upominała młodzież. Młodzi ludzie posłusznie rozchodzili się do domów – mówi Anna Suska, sekretarz kostrzyńskiego magistratu. Dodaje, że urząd miasta zamknął te boiska i place zabaw, które są ogrodzone. – Pozostałe są odwiedzane przez straż miejską – mówi sekretarz. Polecamy wideo: Koronawirus w Nowej Soli. Miasto w ciszy - film Czytelnika Jakub Pikulik
W Polsce trwa walka z koronawirusem. W Kostrzynie do pozostania w domach zachęcają m. in. duże banery w centrum miasta. Miejsca, gdzie może przebywać młodzież, sprawdza straż miejska. Sytuację w Kostrzynie sprawdzaliśmy we wtorek, 24 marca, przed południem. Po chodnikach w centrum miasta poruszały się jedynie pojedyncze osoby. Zupełnie pusty był miejski park, nikogo nie było również na placu Wojska Polskiego. Do pozostania w domach zachęcają trzy duże banery ustawione w sąsiedztwie parku. Ludzie, jeśli już wychodzą, to przede wszystkim na zakupy. I to właśnie w kostrzyńskich marketach jest największy ruch. Większość osób przestrzega zasad bezpieczeństwa. Robią zakupy w rękawiczkach jednorazowych (niektórzy mają na twarzy również maseczki), utrzymują też bezpieczną odległość w kolejkach. Gdy ktoś łamie zasadę odległości przynajmniej 1,5 metra od innej osoby, upominają go pracownicy marketów. - Kostrzynianie generalnie stosują się do zasad kwarantanny. Nie odnotowaliśmy poważniejszych incydentów. W pierwszych dniach kwarantanny młodzi ludzie zbierali się na boiskach i grali w piłkę. Takie informacje mieliśmy od mieszkańców. Straż miejska odwiedzała te miejsca i upominała młodzież. Młodzi ludzie posłusznie rozchodzili się do domów – mówi Anna Suska, sekretarz kostrzyńskiego magistratu. Dodaje, że urząd miasta zamknął te boiska i place zabaw, które są ogrodzone. – Pozostałe są odwiedzane przez straż miejską – mówi sekretarz.
od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kostrzynnadodra.naszemiasto.pl Nasze Miasto