Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Słubice: Jest pomysł na to, by fundacja miała lepsze warunki pracy

Redakcja
Fundacja organizuje też wiele imprez charytatywnych, dzięki którym zbiera pieniądze na swoich podopiecznych. To tegoroczny dzień dziecka. Przypomnijmy sobie, jak się bawiliście. Przesuwaj zdjęcia strzałkami.
Fundacja organizuje też wiele imprez charytatywnych, dzięki którym zbiera pieniądze na swoich podopiecznych. To tegoroczny dzień dziecka. Przypomnijmy sobie, jak się bawiliście. Przesuwaj zdjęcia strzałkami. Sawik-Foto Katarzyna Sawicka
W marcu cieszył się cały powiat, bo znana w regionie Fundacja Grupy Pomagamy miała przenieść się do dużego magazynu, gdzie byłoby więcej miejsca na rzeczy dla potrzebujących. Niestety, teraz okazuje się, ze nici z przeprowadzki, bo fundacja na remont nie ma … pieniędzy.

- Magazyn mieści się tuż za Milą, koło myjni. Dzięki tej lokalizacji dotrze do nas więcej osób – mówiła nam w marcu szczęśliwa szefowa fundacji Aleksandra Kołek. - Będziemy mieli też więcej miejsca by pomieścić rzeczy, które dostajemy od mieszkańców Słubic i okolic, a które potem przekazujemy potrzebującym.
Teraz dowiedzieliśmy się, że magazynu fundacja wynajmować od gminy nie będzie, bo nie ma 20 tys., które potrzebne byłyby na jego remont.

- Musieliśmy dać wypowiedzenie gminie, bo 20 tys. zł to dla nas duża suma. Suma, która może pomóc naszym podopiecznym, a mamy ich w tej chwili bardzo dużo. Wolimy więc te pieniądze przekazać na leczenie któregoś z nich – mówi dziś A. Kołek. – Rękę do nas wyciągnęła gmina i naprawdę chciała dużo dać. O więcej prosić nie możemy, dlatego musieliśmy zrezygnować.

- Zaoferowaliśmy fundacji zakup materiału na remont dachu, który cieknie. Koszt wyliczyliśmy na około 30 tys. zł. Robocizna była po stronie fundacji. Gmina zrobiła, co mogła. Bardzo zasmuciła mnie wiadomość, że fundacja zrezygnowała i pozostaje tam, gdzie jest obecnie – mówi burmistrz Mariusz Olejniczak.

Fundacja nie raz zebrała na rzecz swoich podopiecznych wielkie sumy, nawet liczone w kilkuset tysiącach. I choć obecna sytuacja pokazuje, jak bezinteresowne są jaj działania, mieszkańcom jest żal jest, że fundacja nadal będzie musiała działać w małym pomieszczeniu udostępnionym jej przez Słubicki Ośrodek Sportu i Rekreacji. Ale jest pomysł. Podpowiada go jedna z mieszkanek Słubic Anna Piwowarczyk.
- A gdyby tak ludzie sami zaczęli zbiórkę na remont lokalu? Fundacja nie mogłaby wtedy przekazać ich na coś innego i jej członkowie nie mieliby wyrzutów sumienia, bo cel byłby konkretny – mówi pani Anna. - Każda złotówka się liczy i myślę, że na tyle mieszkańców, znalazłyby się osoby, które dołożą cegiełkę.
- Jako osoba prywatna na pewno dołożyłbym swoją cegiełkę, gdyby była jakaś zbiórka na ten cel – mówi burmistrz.

Trwa głosowanie...

Czy Fundacja Grupy Pomagamy Powinna mieć lepsze warunki do pracy?

Fundacja Grupy Pomagamy ma na swoim koncie mnóstwo akcji pomocowych. Jej członkinie Aleksandra Kołek i Marta Szymańska – Ptak wystąpiły nawet w programie „The Wall. Wygraj marzenia”, z którego dużą część wygranej przeznaczyły na leczenie dorosłej już Barbary Matusiak, która dzięki fundacji zaczęła chodzić. Teraz pod ich opieką znajduje się aż 8 podopiecznych, w tym szóstka chorych dzieci, które pomocy potrzebują dosłownie „na już”. – Tylu podopiecznych na raz jeszcze nie mieliśmy. Dlatego nie możemy sobie pozwolić na to, żeby jakiekolwiek pieniądze przeznaczyć na nasze własne cele – mówi A. Kołek.
Zobacz Słubice- Trailer filmu „Łukasiewicz - nafciarz romantyk”, do którego zdjęcia robił słubiczanin Mariusz Konopka

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slubice.naszemiasto.pl Nasze Miasto