Nowiutki MAN może przetransportować sześciu strażaków. Ma wystarczająco dużo miejsca, aby można się było w nim przebrać w strój do pływania i nurkowania. Auto ma trzy litry pojemności, 180 koni mechanicznych, napęd na cztery koła i opony, które pomogą mu przejechać w trudnym terenie. Pojazd wyposażony jest również w wyciągarkę. – Często prowadzimy akcje w trudnym terenie. To wyposażenie jest niezbędne, żeby dojechać na miejsce. Nie zawsze możemy korzystać z miejsc, które pomagają w wodowaniu łodzi – mowi Paweł Tyrała, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej Ratownictwa Wodnego i Ekologicznego w Kostrzynie nad Odrą (to pełna nazwa tej jednostki).
MAN zastąpi mercedesa
Wóz ma również hak, dzięki któremu można za nim ciągnąć przyczepę z łodzią do prowadzenia działań na wodzie. W przestrzeni ładunkowej znalazło się miejsce m. in. na stroje do prowadzenia akcji w wodzie. Do tej pory kostrzyńscy ochotnicy do działań związanych z ratownictwem wodnym wykorzystywali wysłużonego mercedesa klasy G z 1994 r.
Nowy wóz to prawdziwe cacko
W grudniu 2020 roku do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubuskiego miasto złożyło wniosek o dofinansowanie projektu w ramach Regionalnego Projektu Operacyjnego - Lubuskie 2020 „Przeciwdziałanie katastrofom naturalnym i jej skutkom”. Wniosek miasta dotyczył sfinansowania zakupu lekkiego samochodu specjalnego ratownictwa wodnego z wyposażeniem. Całkowita wartość przekazanego przez miasto MAN-a wraz z wyposażeniem wynosi 341.290,56 zł, natomiast Unia Europejska wsparła zakup w wysokości 290.096 zł.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?