Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ta tajemnicza piwnica na Starym Mieście w Kostrzynie czekała na odkrycie kilkadziesiąt lat. Jest w świetnym stanie i sięga aż pod drogę

Jakub Pikulik
Jakub Pikulik
Zapomniana piwnica prawdopodobnie nie była odwiedzana przez żadnego człowieka od czasu zakończenia II wojny światowej.
Zapomniana piwnica prawdopodobnie nie była odwiedzana przez żadnego człowieka od czasu zakończenia II wojny światowej. stowarzyszenie Perkun
Eksploratorzy ze stowarzyszenia Perkun wcisnęli się do kolejnej piwnicy na Starym Mieście w Kostrzynie nad Odrą. Jak sami mówią, taki obiekt na kostrzyńskiej starówce widzą po raz pierwszy. Do czego mogła służyć piwnica, która zaczyna się pod zniszczoną kamienicą i sięga aż pod drogę?

Wejść do niej nie było łatwo. Piwnica, którą tym razem postanowili zbadać Jarosław Stróżniak i Paweł Piątkiewicz, podobnie jak dziesiątki innych na Starym Mieście w Kostrzynie, jest częściowo zasypana. Aby do niej wejść, eksploratorzy przez kilka godzin musieli usuwać gruz, a potem musieli przeciskać się przez wąską szczelinę. Na tyle wąską, że – jak sami przyznają – osoby bojące się małych i zamkniętych przestrzeni mogłyby w tym miejscu dostać ataku paniki.

Piwnica jest świetnie zachowana

Tak trudne wejście może świadczyć o tym, że piwnica nie była penetrowana od czasu drugiej wojny światowej, gdy w gruzach legła stojąca nad nią kamienica. Choć poszukiwacze ze stowarzyszenia Perkun widzieli już wiele kostrzyńskich piwnic, to ta konkretna jest inna niż wszystkiej. Po pierwsze jest świetnie zachowana. Cegły są w doskonałym stanie, nie ma tu wilgoci, powietrze jest suche, a ściany nie są zmurszałe. Inaczej wymurowano też jej sklepienie. Cegły ułożono w jodełkę i precyzja budowniczych zaskakuje nawet dziś. Największą zagadką jest jednak fakt, że piwnica sięga aż pod brukowaną drogę, biegnącą obok ruin dawnej kamienicy. Dlaczego? Tego na razie nie wiadomo.

Kto chciał przebić mur?

W jej wnętrzu poszukiwacze na jednej ze ścian poszukiwacze natrafili na sporej wielkości wnękę. Widać, że ktoś próbował rozkuć ścianę i przebić się na drugą stronę. Ściana w tym miejscu jest jednak wyjątkowo solidna, ma ponad pół metra grubości. Kto i dlaczego chciał przebić się na drugą stronę? – Być może to pozostałość po walkach o Kostrzyn w 1945 r. W wielu innych piwnicach trafialiśmy na takie przebicia. Niemcy w ten sposób mogli poruszać się pod kamienicami bez konieczności wychodzenia na powierzchnię – mówi J. Stróżniak. Dlaczego w tym przypadku przebicia nie ukończono? Być może uznano, że nie warto. A może prace niemieckich żołnierzy przerwał radziecki atak... ?

Potłuczone butelki i masa gruzu

We wnętrzu piwnicy na razie nie natrafiono niemal na żadne przedmioty. Poszukiwacze znaleźli kilka częściowo potłuczonych butelek. Jest też wystająca ze ściany rura i metalowy uchwyt, który niegdyś ją podtrzymywał pod sklepieniem. – Być może kiedyś uda się nam tę piwnicę dokładnie zinwentaryzować – zastanawia się P. Piątkiewicz. – Mamy przeczucie, że gdzieś na Starym Mieście do dziś jest nienaruszona piwnica, która czeka na odkrycie. Być może do dziś w słoikach stoją w niej zaprawy, a na półkach butelki z winem? – zastanawiają się poszukiwacze.

Paweł i Jarosław jak zwykle nagrali film z eksploracji piwnicy. Można go zobaczyć w serwisie YouTube:

Przypomnijmy, że członkowie stowarzyszenia Perkun penetrują kostrzyńskie piwnice od lat. Robią to w uzgodnieniu z Muzeum Twierdzy Kostrzyn. Samodzielne wchodzenie do piwnic jest nie tylko nielegalne, ale też śmiertelnie niebezpieczne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Ta tajemnicza piwnica na Starym Mieście w Kostrzynie czekała na odkrycie kilkadziesiąt lat. Jest w świetnym stanie i sięga aż pod drogę - Gazeta Lubuska

Wróć na lubuskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto