- 22 sierpnia pracownicy spółdzielni mieszkaniowej zgłosili się do mnie z prośbą o udostępnienie wejścia do mieszkania mamy. Powiedzieli, że jest zalane i muszą udrożnić pion kanalizacyjny - mówi Krzysztof Bukiel, syn pani Zuzanny. - Często mamę zabieram do siebie. Tym razem też była u mnie, mieszkanie stało puste.
Kiedy mężczyzna otworzył drzwi pracownikom, nie mógł uwierzyć własnym oczom. Podłoga w kuchni była cała w szlamie z resztkami jedzenia. - Na podłodze była warstwa pięciu centymetrów tego świństwa. Śmierdziało nie do wytrzymania. Pracownicy udrożnili pion, pożegnali się i wyszli. Sprzątaliśmy to parę dni - wspomina pan Krzysztof.
Poszedł do spółdzielni z proś - bą o naprawę pionu, żeby taka sytuacja się nie powtórzyła. - Poza tym, że wybijało w zlewie, to rurami też się przedostawały zanieczyszczenia - mówi. Kazano mu przyjść za tydzień, bo szef do spraw technicznych wyjeżdża na urlop, a sam prezes jedzie na spotkanie.
Żeby mama spała spokojnie pan Krzysztof kupił silikon, uszczelki i prowizorycznie sam naprawił rury. Ale... 1 września znów zalało całą kuchnię!
- Meble od spodu zamokły, zalało kuchenkę gazową i lodówkę. Nawet ściana w drugim pokoju jest napuchnięta i mokra - mówi mężczyzna i prowadzi nas do pokoju. Faktycznie wygląda to źle.
Po kolejnym sprzątaniu Zuzanna Bukiel nie chciała już wychodzić z domu. - Bałam się, że znów zaleje. Siedziałam przy zlewie i pilnowałam - mówi. Po trzech dniach przyszedł pracownik spółdzielni. I znów tylko udrożnił rurę!
- Z tego, co mi przekazali pracownicy, wynika, że pan Bukiel na własną rękę przerabiał instalację - mówi Marek Tatarewicz, prezes spółdzielni Morena. -Zapychanie się pionu nieczystościami, a instalacja, w której było grzebane bez naszej zgody i nie działa tak jak powinna, to dwie różne sprawy.
- To bzdura! Niczego nie przerabiałem, wiem, że to własność spółdzielni i nie można - denerwuje się pan Krzysztof. Rodzina złożyła wniosek o odszkodowanie za zniszczone meble. - Rozpoznamy i odpowiemy - mówi prezes. Z pionem spółdzielnia nie zamierza robić nic, bo winą obarcza syna pani Zuzanny. - W innych mieszkaniach nie ma z pionem problemu - słyszymy.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?