Woodstock 2015. Flower Power - niesamowity koncert Ani Rusowicz i jej gości (zdjęcia, wideo)

Co to był za występ! Na ponad godzinę woodstockowa publiczność przeniosła się w lata 60. Było kolorowo, momentami nastrojowo, była też ogromna dawka klasycznych hitów z czasów dzieci kwiatów. Od początku było wiadomo, że koncert Aniu Rusowicz i jej gości będzie jednym z najciekawszych wydarzeń, jakie zafundowali woodstokcowiczom organizatorzy Przystanku Woodstock 2015. Jeszcze przed jej występem rozdano publiczności 10 tys. woreczków z kolorowym proszkiem. Gdy ze sceny zabrzmiały pierwsze przeboje, pod sceną zaczął się istny szał. Publiczność otworzyła woreczki i... zrobiło się niezwykle kolorowo. Każdy, kto wtedy był pod sceną, został osypany kolorową substancją. [ZOBACZCIE WIDEO] Poza gośćmi, wśród których znaleźli się m. in. Gienek Loska i Natalia Przybysz, na scenie pojawiły się też tancerki. Ich ciała pokryte były kolorowymi malunkami, wśród których znalazła się m. in. popularna pacyfa i hasła miłości i pokoju. - Nie wierzcie w to, że kobiety muszą mieć sztuczne piersi! Najpiękniejsze są te naturalne. Nie słuchajcie facetów, którzy mówią, że sztuczny biust jest ładny - mówiła w przerwie między piosenkami Ania Rusowicz. Cały ten występ od samego początku do końca był wielkim hołdem oddanym latom 60., hipisom i dzieciom kwiatom. - Było pięknie! Wszystko zarejestrowaliśmy naszymi kamerami, to był niesamowity występ - krzyczał tuż po koncercie ze sceny Jurek Owsiak.