Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dożynki gminne w Słońsku za nami. Rolnikom za ich pracę należy się wdzięczność

Jakub Pikulik
Jakub Pikulik
Dożynki w Słoński były okazją, aby podziękować rolnikom za ich ciężką pracę. Trwająca kampania wyborcza spowodowała, że na święcie nie zabrakło polityków z różnych stron sceny politycznej. Mimo różnic partyjnych wszyscy podkreślali, jak ciężką pracę wykonują rolnicy i że należy im się za nią duża wdzięczność.

Dożynki gminne w Słońsku zorganizowano w sobotę, 2 września. Rozpoczęły się barwnym korowodem dożynkowym do parku wiejskiego w Słońsku. Tu odbyła się uroczysta msza święta dziękczynna w intencji rolników. Był ceremoniał dożynkowy, wręczenie odznaczeń dla druhen i druhów z OSP Słońsk oraz okoliczne przemówienia. Nie zabrakło koncertów i występów artystycznych. Dożynki zwieńczyła zabawa pod dębem z zespołem Baila.

"Chwalę się polskimi rolnikami i polskim chlebem"

- Rolnikom w dzisiejszych czasach można życzyć znakomitych plonów i żeby te plony nie zawsze były okupione tak ciężką pracą. Poza tym dużo zdrowia i siły. Polska potrzebuje polskiego rolnictwa i polskich rolników. W Brukseli zawsze się chwalę polskimi rolnikami, polskim chlebem i jestem z tego bardzo dumna – mówi Elżbieta Rafalska, europosłanka PiS.

Pogoda daje rolnikom w kość

Na dożynkach gminnych w Słońsku obecny był też Władysław Dajczak, wojewoda lubuski. – Jestem tu obecny przede wszystkim jako przedstawiciel rządu po to, aby wyrazić wielką wdzięczności szacunek rolnikom z gminy Słońsk. To nasza polska tradycja i czas dziękczynienia. Rolnicy wkładają wielki trud w swoją pracę, Lubuskie ostatnio jest naznaczone pogodą, która nie ułatwia im pracy – mówi wojewoda lubuski. – Chleba na naszych stołach nie zabraknie, bo tacy rolnicy jak w gminie Słońsk umiłowali ziemię i ciężko na niej pracują. Sprawy polskiej wsi i polskiego rolnictwa należą do priorytetów naszego rządu – dodaje W. Dajczak.

Ciężka praca to codzienność rolnika

- Dzisiaj wspominam to, co robiłem w dzieciństwie. Nie przyjeżdżam tutaj jako senator, tylko po to, żeby utożsamić się z rodzicami. Kiedyś miałem żal do rodziców o to, że w czasie, gdy moi koledzy się bawili, ja musiałem pracować na polu. Dziś w duchu swoich rodziców za to przepraszam. Uważam, że każdy człowiek, który przyjeżdża na dożynki musi wiedzieć, z czego ten chleb się bierze. Ciężka praca w soboty i niedziele ciągle jest codziennością rolnika – mówi w Słońsku senator Władysław Komarnicki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dożynki gminne w Słońsku za nami. Rolnikom za ich pracę należy się wdzięczność - Gazeta Lubuska

Wróć na kostrzynnadodra.naszemiasto.pl Nasze Miasto