Mieszkańcy Kostrzyna nad Odrą boją się, że przez remont mostu miasto utknie w korkach

Firma Warbud, która jest głównym wykonawcą budowy nowego mostu na Warcie poinformowała mieszkańców, że w połowie sierpnia zostanie oddany do użytkowania most tymczasowy. Oznacza to, że wszystkie samochody, piesi i rowerzyści będą korzystać z budowanej w ostatnich miesiącach przeprawy. Dotychczasowy most nad Wartą będzie zupełnie rozebrany, a w jego miejsce powstanie nowa konstrukcja. Ale to nie wszystko. Zostanie też zamknięta część ul. Sybiraków na odcinku około 70 metrów, od przystani przy Warcie do skrzyżowania z ul. Sikorskiego.

- To będzie masakra. Już teraz w mieście przy dużym ruchu tworzą się gigantyczne korki. Jak ludzie będą dojeżdżać do pracy, do urzędu? Przez miasto nie da się przejechać. Ten tymczasowy most jest za wąski, aby swobodnie mogły się na nim minąć dwa tiry – mówi nam mieszkaniec miasta. Faktycznie, z tymczasowej przeprawy będą mogły korzystać wszystkie pojazdy. Również ciężarówki, których dziennie setki przejeżdżają przez Kostrzyn.

- Jesteśmy w stałym kontakcie z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad. Omawiamy problemy na bieżąco. Jeśli chodzi o ruch ciężarówek, to możemy jedynie apelować do kierowców ciężarówek, aby w czasie remontu omijać Kostrzyn i wybierać drogi alternatywne – mówi Zbigniew Biedulski, wiceburmistrz Kostrzyna nad Odrą.

Jak informuje wykonawca inwestycji, ruch po moście tymczasowym odbywał się będzie się odbywał przez około 10 miesięcy.