Niewybuch na budowie mostu nad Wartą w Kostrzynie. Po niebezpieczny pocisk przyjechali saperzy

Aktualizacja - godzina 12.01
Saperzy zabrali już niewybuch. Zostanie zawieziony i zdetonowany na poligonie w Wędrzynie. Most na moście tymczasowym nad Wartą został wznowiony. Przez kilkadziesiąt minut w mieście utworzyły się jednak gigantyczne korki. Sznur aut ciągnie się aż do os. Leśnego. Zablokowane jest rondo w centrum miasta. Samochody stoją też na drogach wjazdowych do Kostrzyna od strony Górzycy i Słońska.

Aktualizacja - godzina 11.42
Pocisk został już umieszczony w pojeździe saperów. Most nadal jest zamknięty.

Aktualizacja - godzina 11.23
Most na Warcie został zamknięty, ruch jest wstrzymany

Akautalizacja - godzina 11.09
Pocisk będzie podejmowany z ziemi specjalnym dźwigiem, wykorzystywanym przez saperów. Ma to nastąpić między godziną 11.30 a 12.00. Policja na znak dany od saperów w tym czasie zamknie most drogowy nad Wartą. Niewybuch zostanie wywieziony i zdetonowany na poligonie w Wędrzynie. Zdaniem saperów w ziemi jest nie radziecki, a niemiecki pocisk artyleryjski. Ich zdaniem obiekt jest w niezłym stanie, jak na swój wiek i czas, który przeleżał w ziemi.

Aktualizacja - godzina 10.52
Wiadomo, że odbędzie się ewakuacja wszystkich pracowników budowy mostu na Warcie. Ewakuowane zostaną też biura wykonawcy. Zabezpieczony zostanie teren aż do nasypu kolejowego relacji Rzepin-Kostrzyn. Straż pożarna i policja będzie też prosiła mieszkańców okolicznych budynków, aby podczas podejmowania pocisku nie znajdowali się w pomieszczeniach od strony, gdzie się on znajduje.

Zostanie zamknięty również most tymczasowy na Warcie. Może to nastąpić około południa, ale na razie dokładna godzina zamknięcia mostu nie jest znana. Przeprawa zostanie zamknięta na kilkadziesiąt minut.

Aktualizacja - godzina 10.31
Na miejsce znalezienia pocisku przyjechali saperzy z Krosna Odrzańskiego. Sprawdzili niewybuch i potwierdzili, że jest to pocisk artyleryjski.

Pierwsze informacje
Pocisk podczas prac ziemnych przy budowie mostu nad Wartą w Kostrzynie nad Odrą odnaleziono w piątek, 24 listopada. Na miejsce przyjechała policja, która zabezpieczyła teren. W ziemi leżał prawdopodobnie radziecki pocisk artyleryjski kalibru około 200 mm. To ogromny niewybuch, którego waga oscyluje w okolicy 100 kilogramów.

Co ciekawe, na miejsce nie przyjechali saperzy. Firma WARBUD, która buduje most na Warcie w Kostrzynie, w piątek w godzinach popołudniowych poinformowała, że ma podpisany kontrakt na ewentualne prace saperskie z prywatną firmą To właśnie ta firma miała podjąć prace, ale... w poniedziałek. Do tego czasu teren był nadzorowany przez służby. Wielu mieszkańców nie potrafiło zrozumieć, dlaczego niebezpieczny pocisk leży kilka metrów od ruchliwej drogi, w sąsiedztwie domu kultury i domów prywatnych przez kilka dni. Zapytaliśmy o to firmę WARBUD, ale na razie nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Od piątku też wielu kierowców próbowało dowiedzieć się czegokolwiek o planowanej godzinie podjęcia pocisku. Wiadomo było, że w tym czasie przejazd przez most tymczasowy na Warcie zostanie wstrzymany. Nie było jednak wiadomo, w jakich godzinach to nastąpi. Dopiero w poniedziałek około godziny 9 rano firma poinformowała władze miasta, że podjęcie niewybuchu planowane jest w godzinach 11.30 – 12.00. Będzie się to wiązało z zamknięciem mostu na Warcie.

Przeczytaj też:

• W Kostrzynie podczas budowy mostu nad Wartą znaleziono pocisk z czasów II wojny światowej. Będzie tu leżał trzy dni?

W poniedziałek przed południem okazało się, że pocisku nie będzie jednak podejmowała prywatna firma, ale saperzy. Na miejsce wezwano patrol saperski z Krosna Odrzańskiego. Dojechali na miejsce około godziny 10.30.